|
Wraz
z rozwojem firmy pojawia się coraz więcej systemów, które pracownicy
działów IT instalują na coraz większej ilości serwerów. Dostawca
konkretnego oprogramowania wymaga, aby jego aplikacja miała dedykowany
serwer, na którym będzie pracować tylko jedna aplikacja. Zamiast wraz z
rozwojem infrastruktury agregować wiele serwerów na jeden, musimy
dostosowywać się do wymagań autorów aplikacji. Pierwszym krokiem do
konsolidacji takich serwerów jest wirtualizacja. W ten sposób na jednym
wydajnym serwerze instalujemy wiele systemów aplikacyjnych, które nie
wykorzystałyby mocy obliczeniowej tego sprzętu. Dzięki wirtualizacji
osiągamy oszczędności, jeśli chodzi o wydatki na serwery rzeczywiste,
jak i upraszczamy zarządzanie.
Tutaj ważnym aspektem jest bezpieczeństwo fizyczne danych. Zapewnienie bezpieczeństwa serwerowni i sprzętu w niej jest jednym z podstawowych zadań podczas rozwoju firmy i rozbudowy infrastruktury. W każdej serwerowni powinna znajdować się kontrola dostępu (karty, czytniki linii papilarnych etc), awaryjne zasilanie (UPS dedykowany do szafy lub całej serwerowni), jako opcje stosuję się zabezpieczenie przeciwpożarowe poprzez instalację systemu gaszenia gazem. Następnym krokiem jest zapewnienie bezpieczeństwa danych już jako informacji na nośnikach. W tym przypadku w pierwszej kolejności stosuje się bardziej niezawodne dyski twarde, które pracują w układzie zapewniającym redundancje danych na nich. Są to najczęściej rozwiązania duplikujące te same dane na drugim dysku twardym lub w celu ograniczenia kosztów posiadające jeden dysk zapasowy, na którym składowane są dane potrzebne do odtworzenia utraconych danych. Jeśli teraz chcemy zapewnić bezpieczeństwo naszych danych na systemie wirtualnym, musimy również wyeliminować pojedynczy punkt awarii, którym jest jeden serwer.
Jednak aby móc współdzielić dane między takimi serwerami potrzebny jest jeden wspólny dysk twardy. Odpowiedzią na to jest macierz dyskowa. Możemy taką macierz podłączyć do dwóch lub więcej serwerów, które w tym samym czasie mają dostęp do danych, czyli je współdzielą. Druga zaletą takiego rozwiązania jest zmniejszenie kosztów samych dysków twardych, których nie dublujemy w poszczególnych serwerach. Zwiększenie zapotrzebowania na pamięć dyskową w przypadku np. instalacji kolejne maszyny wirtualnej rozwiązujemy poprzez dołożenie kolejnych dysków twardych, a w przypadku braku miejsca w naszej macierzy dokładamy półkę rozszerzeń na dyski. Większość dostawców macierzy pozwala podłączyć dużą ilość dysków (96,256..). Koszt rozbudowy rozwiązania i jego skalowalności na pewno jest mniejszy niż rozbudowa poszczególnych serwerów. Wirtualizacja systemów i podłączenie większej ilości serwerów do jednej macierzy daje nam również atut w postaci migracji samych maszyn pomiędzy serwerami fizycznymi bez przerw. Dzięki temu w przypadku awarii jednego fizycznego serwera inny serwer przejmuje jego aplikacje.
Możemy
również posiadać nadmiarowy serwer który cały czas jest w stanie
spoczynku. Wirtualizacja eliminuje pojedynczy punkt awarii i zwiększa
optymalne wykorzystanie zasobów. Macierze również mogą zapewnić
eliminację pojedynczego punktu awarii poprzez kopiowanie danych na
macierz zapasową. Pozwalają nawet utworzyć zapasowe serwerownie w innych
miastach. Dane zgromadzone w jednym miejscu i na jednym zasobie
łatwiej jest też archiwizować czy też wykonywać kopie zapasowe. Możemy
od razu dokonać zapasowej kopii danych na urządzenie zewnętrzne o
wysokiej pojemności (np. streamer). W przypadku systemów, które tzw.
okno czasowe do kopiowania danych mają bardzo krótkie (np. 15 minut)
ponieważ praca jest 3-zmianowa i ciągle dane są zapisywane macierze
potrafią utworzyć kopię-migawkę z danej chwili i udostępnić ja do
wykonania kopii bezpieczeństwa. |